Orkiszowo-kukurydziane naleśniki ze szpinakiem i fetą
Kiedy jest gorąco, bardzo często odpuszczam sobie przygotowywanie mięsnych potraw, bo najzwyczajniej nie mam ochoty na ciężkie jedzenie. W takich sytuacjach często robię naleśniki, tym razem pokusiłam się o wersję „na słono” z udziałem mąki orkiszowej (pełne ziarno) oraz kukurydzianej. Farsz zrobiłam ze szpinaku, sera feta (light) oraz czosnku. Łatwo, szybko i zdrowo 🙂
Składniki:
- 6 łyżek mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 4 łyżki mąki kukurydzianej
- Około 1 szklanki chudego mleka (używam 0,5 % i zawsze dodaję na oko, do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji ciasta)
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- Olej kokosowy do smażenia
- Szczypta pieprzu i soli
- 5 garści szpinaku (mrożonego, akurat w sklepie nie było świeżego)
- Pół kostki sera feta light
- 1-2 ząbki czosnku
- Oscypek naturalny, niewędzony (opcjonalnie)
Przygotowanie:
Mąki łączę z jajkiem, proszkiem do pieczenia, mlekiem i przyprawami, miksuję na jednolitą masę. Z tak przygotowanego ciasta smażę naleśniki, oczywiście w niewielkiej ilości oleju (używam kokosowego).
Szpinak połączyłam z serem feta i czosnkiem, wymieszałam i farsz gotowy 🙂
Specjalnie na życzenie męża (men!), naleśniki podałam z lekko roztopionym oscypkiem (startym), ale oczywiście można podawać tak, jak lubimy najbardziej.
Pychotka!
Życzę smacznego!